... spotkania po 30, 40, 50 latach po maturze...

MATURA - to zawsze wydarzenie znaczące w życiu ucznia i nie bez przyczyny nazywane jest EGZAMINEM DOJRZAŁOŚCI. Po pięciu latach nauki jest to, nie tylko symboliczny, próg ale i czas podejmowania decyzji. Pytanie: co dalej? Każdy z nas wybiera wtedy swoją dalszą drogę i jest to równocześnie moment wchodzenia w nowe środowisko.
Czas szkoły średniej, to czas, który nas kształtuje i nic dziwnego, że nawiązane wówczas więzi są ważne i doceniane wraz z upływem czasu. Zrozumiałe staje się, że spotkania po 30, 40, 50 latach po maturze budzą w nas takie emocje.
Już drugi raz, dzięki uprzejmości pani Bogumiły Kluszczyńskiej dyrektora Górnośląskiego Centrum Edukacyjnego, które mieści się w budynku byłego Technikum Chemicznego, mogliśmy zwiedzić mury NASZEJ (tak, tak koniecznie dużymi literami!) SZKOŁY. Ten sentymentalny powrót budził w nas wspomnienia i wzruszał. Gdy ktoś stojący z boku mógł tylko słyszeć podekscytowane głosy naszych rozmów, mógł pomyśleć, że to któraś z klas skończyła właśnie lekcję a nie grupa starszych pań i panów zwiedzająca stare kąty. Oprowadzano nas po szkole, która nie tylko zmieniła się wewnątrz ale także rozszerzyła swoją ofertę. Nowe kierunki nauczania, nowe laboratoria uświadomiły nam jak imponujące są to działania. Odwiedziliśmy nowoczesną placówkę edukacyjną, ale w naszych sercach i wspomnieniach chodziliśmy po korytarzach, salach i laboratoriach sprzed 50 lat. Za ową sentymentalną podróż w czasie dziękujemy państwu wicedyrektorom Iwonie Hewak-Grzywie i Pawłowi Sygitowi za poświęcony nam czas.
Uczniowie 5a (rocznik 1967-1972)